Katarzyna Stępczyńska z klasą III i SU przygotowała sympatyczny apel z okazji 8 marca. Piosenki i kwiatki były miłym prezentem dla każdej dziewczynki i kobiety.
Przecież wkład kobiet w dzieło tego świata jest ogromne. Prawda?
Spotkanie absolwentów
Kolejny raz spotkaliśmy się z absolwentami naszej szkoły. Było to niezwykłe spotkanie z panią Elżbietą Giergielewicz (Siemaszko) i panią Marią Pińkowską (Karczemną). Pani Elżbieta była uczennicą i przez całe życie zawodowe nauczycielem w tej szkole. Panie w sposób bardzo wesoły i niezwykle sympatyczny wspominały szkolne czasy, nauczycieli, rówieśników, szkolne przyjaźnie. Ich trwa do dziś. Uczniowie zadawali mnóstwo pytań. Takie ciekawe spotkania dają najmłodszym obraz szkoły w dawniejszych latach. Dziękujemy za przemiłe spotkanie.
Z palmą w dłoni…
Jak łatwo zauważyć bogata jest polska tradycja procesji urządzanej w Niedzielę Palmową,zwaną również Kwietną i tak dawna, jak Nawiedzanie Grobu Pańskiego.
Jeden z najstarszych zapisów pochodzi z XIII wieku z krakowskiego ,,Ordinarium”.
Procesja odbywała się między dwoma kościołami, z których jeden stał w obrębie murów miejskich, drugi zaś na przedmieściu. Opuszczając miasto wierni udawali się do kościoła przedmiejskiego, odpowiednika Góry Oliwnej. U nas ten zwyczaj został zachowany podczas procesji z kościoła poklasztornego do brzeskiej fary. Następowało poświęcenie i rozdanie palm. W kościele miejskim chór chłopców, których dziś zastąpił organista i wierni, śpiewał hymn na cześć Chrystusa. Składano tu szaty i palmy pod wizerunkiem Chrystusa i następowała adoracja Krzyża. Jak pisał Mikołaj Rej z Nagłowic: ,,W Kwietną Niedzielę kto (…) dębowego Chrystusa do miasta nie doprowadził, to już dusznego zbawienia nie otrzymał”.
Zwyczajem staropolskim dębowa figura Jezusa była wieziona na osiołku z ogromną dbałością o to , by zwierzę nie zakłócało spokoju i majestatu uroczystości.
Z czasem procesja odbywała się wokół kościoła miejskiego, gdyż nie każda miejscowość posiadała dwa kościoły.
Dawniej obowiązywała również teatralizacja Niedzieli Palmowej. Z czasem zastąpiono ją tylko inscenizacjami wybranych fragmentów tekstu liturgicznego, jak obecnie. Teatralną oprawę procesji realizowali uczniowie miejskiej szkoły. Żacy wypowiadali kwestie po kolei bądź na wyrywki.
Polskie palmy wierzbowe widziało się tego dnia wszędzie, zaścielano drogę przejazdu lub bito się nimi nie tyle na gest pokuty, co był to zabieg zdrowotny.
,,Nie ja biję- tylko wierzba bije, za tydzień wielki dzień.”- tak wołano przy smaganiu gałązkami.
Królowie otrzymywali palmy od dzieci magnackich, inni brali gałązki z baziami ze stosu przygotowanego przez służbę kościelną, inni pięknie przystrojone przynosili z domu. Po poświęceniu służyły ludziom wielorako. Zjadało się trzy bazie, aby nie bolało gardło. Gałązki wsadzano za obraz święty, aby odpędzały chmury gradowe i burze. Krzyżyki zrobione z tych gałązek i wetknięte w ziemię uprawną miały chronić przed klęskami żywiołowymi i sprzyjać urodzajowi. Niewiele z tych zwyczajów pozostało do dzisiaj ograniczając się do małych palemek w dłoni. Jednak są regiony, gdzie wielkość palmy wiążę się z pomyślnością. Górale nadal komponują wysokie i barwne wręcz drzewa palmowe furkoczące barwnymi wstążkami.
Dzięki inicjatywie naszego Proboszcza również choć trochę nawiązujemy do tradycji wykonując indywidualnie lub w zespołach przepiękne palmy, które uświetniają procesję przez miasto do miejskiej świątyni.
Wszystkie były wyjątkowo piękne, wypracowane i przemyślane w wykonaniu. Proboszcz podkreślił trud zbierania, suszenia ziół i uplecenia z nich dorodnych palm, jak u Anity Różańskiej i Marty Łąckiej z rodzinami, państwo Bieliccy zachwycają od lat wypracowanymi, jak żywymi kwiatami. Niespodziankę zrobili pracownicy Zespołu Szkól nr 2 i Zespół Folklorystyczny ,,Spod Strzechy”trudząc się nad wspólną palmą. Do największych należały palmy wykonane przez OSP w Guźlinie, Zespół Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego i klasę piątą ZS nr 2.
Wkład wszystkich był ogromny: koszty bibuł i ozdób, czas poświęcony przygotowaniu i niesienie w procesji, zwłaszcza tych ogromnych. Bardzo serdeczne podziękowania za podjęte inicjatywy.
Naprawdę Cię lubię…
czyli Walentynki po polsku. Święto to na dobre przyjęło się w naszej kulturze. Czyli jednak lubimy otrzymywać oznaki sympatii, podziwu, akceptacji. Nie chodzi tylko o wielkie słowo kocham, ale lubię, podziwiam, szanuję. To dzień, kiedy mamy okazję pokazać, daj sygnał, że ktoś jest dla nas ważny. Uczniowie z Violettą Matusik przygotowali walentynkową Pocztę, drobne upominki.
Samorząd Uczniowski z Katarzyną Stępczyńską rozstrzygnął konkurs na najsympatyczniejszą dziewczynę i najsympatyczniejszego chłopaka w każdej klasie. Warto zastanowić się, co mają w sobie inni a czego mi brakuje, aby znaleźć się w tej grupie. Może wystarcza uśmiech, życzliwość, pomocna dłoń w razie potrzeby?
Ze sztuką za pan brat…
Gościliśmy aktorów teatru krakowskiego w przedstawieniu ,,Doktor Dolittle”. Opowieść znana uczniom, przedstawiona w formie wspólnej zabawy zachęciła oglądających do uczestnictwa. Brawa nagrodziły trud aktorów. To świetna okazja, aby z bliska zobaczyć rekwizyty, grę aktora.
Uczniowie klas I-III obejrzeli w Pałacu Bursztynowym we Włocławku przedstawienie o charakterze terapeutycznym ,,Nygusek”.
Przedstawienia zostały zaprezentowane dzięki współpracy świetlicy profilaktyczno- wychowawczej działającej przy Komisji ds. Rozwiązywania Problemów Alkoholowych przy Urzędzie Miejskim.
Ci, którzy wolą obraz filmowy, skorzystali z wyjazdu do włocławskiego Multikina na kontynuację ,,Władcy Pierścienia” -Hobbit na podstawie trylogii Tolkiena. Efekty specjalne w 3 D zapierały dech w piersiach.
Dla Babci i Dziadka…
Wnuczęta miały okazję pokazać, jak potrafią szczerze i bezinteresownie kochać. Przygotowały laurki i program artystyczny, który niejednym gościom wycisnął łzę w oku. Wspólna ,,potańcówka” rozpromieniła wszystkie twarze.
Kochamy Was , Babcie i Dziadkowie… Żyjcie długo i szczęśliwie…
Półkolonie z Dwójką …
Opiekun Świetlicy Profilaktyczno- Wychowawczej zorganizował w pierwszym tygodniu ferii półkolonie na terenie placówki dla dwudziestu uczniów. Dziękujemy Komisji ds. Rozwiązywania Problemów Alkoholowych za wsparcie i dofinansowanie oraz państwu Ziomkowskim za współpracę. Uczniowie korzystali głównie z rozgrywek sportowych w sali gimnastycznej i gry w tenisa stołowego. Dyżur pełniło również przedszkole.
Spotkanie z absolwentem panią Gizelą Gliszczyńską
Cieszyło się ogromnym zainteresowaniem, gdyż jest to osoba z lokalnego środowiska i znana większości naszych uczniów, działaczka społeczna, radna, wieloletnia członkini Rady Rodziców wyróżniona dyplomem ,,Przyjaciel Szkoły”. Zawsze chętna do pomocy i współpracy, lubiana i szanowana. Opowiedziała o latach spędzonych w tej szkole, nauczycielach, relacjach uczeń- uczeń, uczeń- nauczyciel .Chętnie i cierpliwie odpowiadała na niezliczoną ilość pytań. Bardzo dziękujemy za to spotkanie.
Czas na taniec i zabawę
Choinka w szkole to okazja do wspólnej zabawy, pochwalenia się umiejętnościami tanecznymi i szałowymi kostiumami, pod którymi skrywali się podekscytowani właściciele. Nowoczesną, modną oprawę muzyczną z bajecznymi reflektorami zapewnił pan Jarosław Szmajda, któremu bardzo serdecznie dziękujemy.
Samorząd Uczniowski przygotował konkursy i dyplomy dla zwycięzców.
W tańcu z rolką najlepsi okazali się: pary Angelika Górecka i Kamil Przybysz, Adrianna Patalon i Dariusz Gorzycki. Taniec na gazecie zwyciężyli: Julia Krzeszewska i Patryk Lewandowski oraz Sylwia Lis i Jan Łącki. Świetnie wypadł taniec z piłką, zwłaszcza parom: Izabeli Wawrzonkowskiej i Adamowi Tomczakowi , Justynie Matusiak i Hubertowi Jankowskiemu. Najlepszą grupą taneczną okazała się klasa piąta. Gratulujemy…
Kolejne tradycyjne spotkanie…
wielopokoleniowe na wspólnej modlitwie w Święto Trzech Króli, które zapoczątkował wraz z harcerzami ksiądz Andrzej Jaworski poprowadził w tym roku ksiądz Ireneusz Sawicki. Uroczysta msza święta i jasełka w wykonaniu uczniów wprowadziły w chwilę zadumy i skupienia na modlitwie.